Wczesnym rankiem po nocy ze skradzioną godziną pojechaliśmy do Kościoła ,Świątyni znanej od pokoleń , głęboko zakorzenionej w naszej tradycji, gdzie powinniśmy leczyć nasze dusze , umacniać wiarę , oderwać się od codzienności i zwrócić ku Bogu.
Następnie udaliśmy się do Centrum Handlowego – współczesnej świątyni, gdzie brakuje miejsc w wielopoziomowych parkingach , wszystko kusi kolorami, zapachami, miękkimi kanapami.
Przyjemnie jest czasem zjeść poza domem , pójść z dziećmi do kina , czy też poprawić sobie humor zakupami. Po kilku godzinach spędzonych wśród niewątpliwych atrakcji z ogromną przyjemnością wróciłam do domu i na razie nie planuje kolejnego wyjazdu do CH.
Poniżej kolejne zdjęcia moich poczynań i pierwsze oznaki wiosny na kwiatowej.
Bazylia
Świecznik kupiony za 2 zł , tak wyglądał przed malowaniem.
I to już koniec na dzisiaj,
Pozdrawiam Was serdecznie !
piękne prace i fotki :)Świecznik przemalowałś super !Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCzytając tytuł zastanawiałam się , co tez za dwie swiatynie Ty odwiedziłas...Teraz juz wiem,,,,
OdpowiedzUsuńtytuł mnie tak zaintrygował... ważna jest i psyche i soma... należy dbać o obie...
OdpowiedzUsuńTwoje dokonania decou są super, a jak pięknie przygotowałaś foteczki, brawo Asia!!!
Czekam na kolejne...posty i dziełka!:-)