niedziela, 6 listopada 2011

Sezon na dynie

Skoro sezon na dynię w pełni  to będzie coś z dynią.
Dynia przyjechała  z Zamojszczyzny dorodna i  o intensywnym kolorze.
Mam jedną dynię i sporo pomysłów na jej wykorzystanie.
Straszącym lampionem już była więc pora zabrać ją do kuchni.
Na początek

Mus dyniowy -jabłkowo

Kawałki obranej  dyni  i jabłek  bez gniazd nasiennych ale ze skórką , która zawiera najwięcej antyoksydantów  oraz cennych kwasów, kładziemy na blasze i pieczemy w piekarniku w temp. 180 °C przez 30 – 40 minut. Proporcje 1:1.
Następnie miksujemy na gładką masę , dosładzamy ale według mnie jest wystarczająco słodkie bez cukru (dojrzała dynia i słodkie jabłka).
Gotowy mus doprowadzamy do wrzenia i wkładamy do wyparzonych słoików (ja wkładam na 2 minuty do mikrofali), odwracamy do góry dnem  aby się zamknęły.
Taki mus zrobiłam pierwszy raz ale myślę ,że doskonale sprawdzi się jako dodatek do naleśników ,ryżu czy też  deserów i na  stałe zagości w mojej spiżarce. Naprawdę jest dobry , już całkiem sporo go zjadłam zanim znalazł się w słoiczkach a upieczone skórki z jabłek zupełnie się zmiksowały.

Nasionka zostawiamy , może na drugi rok uda nam się wyhodować własne dynie.












3 komentarze:

  1. Smakowicie to wygląda :)
    Ja jeszcze nidgy sama nie próbowałam robić coś z dyni, muszę to nadrobić w końcu kiedyś :)

    Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaskoczyłas mnie tym przepisem.Jabłka mam,jakąś dynię musze zdobyć i zrobić to cudo!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No no Asia, szkoda, że nie wystartowałaś w Festiwalu Dyni:-) śliczne i słodkie słoiczki:-)

    OdpowiedzUsuń